środa, 6 sierpnia 2014

BBB - Berlin Baby BirthDay. Day I



Berlin to jedno z moich ulubionych Europejskich miast. Tym razem byłam w nim…. Po raz 4. Ostatnio 6 lat temu. Nadal zachwyca. Z każdej strony słyszysz inny język. To właśnie pociąga. Wielokulturowość. Nikt nie patrzy na Ciebie jak na obcego.





Spaliśmy w  jednym z sieciowych hoteli Leonardo na Wilmersdorfer Straβe. Przemiła obsługa. Ogólnodostępna woda ze świeżą miętą na recepcji. Brak wifi. Parking przed Hotelem za free. 50 metrów od hotelu zejście do metra. Pokój elegancki, nie nachalny. Uwielbiam, świeżą pościel. Czas chyba nauczyć się krochmalić ? ;)

Dzień Pierwszy.

Zostawiliśmy walizki. Szybki prysznic i w miasto. Na pieszo. Ja wiem, że niby Berlin taki duży i tyle do zobaczenia ale naprawdę da się. Urodziny w Berlinie ? I love it. Wychodzimy na główną drogę i idziemy przed siebie.
Przed hotelem jest stragan ze świeżymi owocami :)



Ratusz dzielnicy Charlottenburg


Urodzinowy Kebap

Idąc Straβe des 17 Juni w kierunku Bramy Brandenburskiej mijamy Ogród Zoologiczny (Zwierzęcy) - w Berlinie jest podzielony na 3 części - ZOO , Tiergarten i część akwarystyczna -  a także kolumnę zwycięstwa Berliner Siegessäule.

Kolumna zwycięstwa

 Tego dnia - co prawda nie w Berlinie - kupiliśmy dla Tośki spacerówkę. Maxi-Cosi Mila. Zakup idealny. pamiętacie zdjęcia ze Świnoujskiej plaży ? Daje sobie radę w piasku, po mieście i na zakupach, trzyma równowagę nawet jeśli wyjmiemy dziecko z wózka a to bardzo istotna zaleta.Jest lekka. Sama znoszę ją (wraz z Antosią) po schodach - w Warszawie niestety nie wszędzie w przejściach podziemnych są windy....
Składa się zupełnie na płasko. Wierzcie lub nie ale na miesięczne wakacje wyjechaliśmy zapakowani po roletkę. Żadnych toreb pałętających się po wnętrzu auta.
Brak mi w niej pałąka, można go dokupić i tak też zrobimy. Ma również nie co krótki daszek ale da się przyzwyczaić. Pozycja oparcia jest właściwie nielimitowana. Reguluje się ją za pomocą paska z klipsem dzięki czemu to my decydujemy czy podniesiemy bądź obniżymy oparcie o kilka milimetrów czy centymetrów.
W zestawie była folia przeciwdeszczowa oraz adaptery do fotelika. Cudowne rozwiązanie prawda ? Przypomniało Ci się, że jeszcze na chwilę musisz skoczyć do sklepu a dziecko już w foteliku ? Montujesz adaptery, wpinasz fotelik i gotowe :) Czas zaoszczędzony, dziecko zadowolone - zwłaszcza jeśli zdążyło zasnąć.
Prowadzenie lekkie, nawet jedną ręką. Bez problemów, nawet kiedy wózek obładowany jest zakupami.


Niestety ale Brama Brandenburska obstawiona była telebimami... cóż piłka nożna to nie tylko u nas sport narodowy ;)
Doszliśmy więc do Sprewy. Rzeka spławna. Nie tylko w celach handlowych ale również turystycznych. Co chwilę mijaliśmy barkę , na której odbywał się koncert, kolacja a nawet wieczór panieński.


Tą drogą doszliśmy do Reichstagu - gmach parlamentu Niemiec. Jeśli chcecie go zwiedzić musicie zapisać się na listę odwiedzających. Można to zrobić online lub w biurach obok Reichstagu. Zwiedzanie nic nie kosztuje. Widok z kopuły i tarasów jest przepiękny. Niestety my nie zdążyliśmy wejść na górę ponieważ kolejka była zbyt długa by się zapisać a w niedzielę jest zamknięte. Byłam tam już dwa razy ale chętnie poszłabym kolejny raz.


Po całym dniu spacerów , na wieczór dotarliśmy na Alexander Platz. Jedno z najpiękniejszych miejsc w Berlinie. Znajduje się tam słynna wieża telewizyjna. Można wjechać na górę windą. Szczerze przyznam, że na górze nigdy nie byłam. Ogromne kolejki i nie niska cena nie szczególnie zachęcają. Może kolejnym razem ? ;) 


Na Alexander Platz najbardziej urzekły mnie fontanny. 


Po długim spacerze i małych zakupach w okolicy. Metrem wróciliśmy do hotelu.


Ciąg Dalszy Nastąpi.

5 komentarzy:

  1. Zazdroszczę :) Byłam w Berlinie jeszcze w gimnazjum, z wycieczką, ale to nie to samo co samemu :) I w Reichstagu, przed Bramą, i nie pamiętam gdzie jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczdam jest piękny ale nie udało nam się tym razem....

      Usuń
  2. a ja w Berlinie byłam tylko przejazdem :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Minęliśmy się z tym Berlinem :-p Alexander Platz faktycznie urokliwy.

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie komentarze są moderowane.