sobota, 4 października 2014

Jak w bajce - biblioteczka niemowlęcia


Bajki mają tę magiczną moc. Kreują naszą wyobraźnię. Uczą o sprawach codziennych i tych wyjątkowych. Czytanie dziecku pozwala nawiązać więź między, nim, a rodzicami. Jakie książki wybrać dla niemowlęcia ?





Tytułów literatury dla dzieci wciąż przybywa. W sklepach znajdziemy książeczki wspomagające naukę korzystania z nocnika, liczenia i rozróżniania kolorów. Zależy mi, by nasze wybory, były jak najbardziej edukacyjne. Stare baśnie i legendy również mają u nas swoje miejsce,  jednak mnie dużo bardziej urzekają nasze nowe książeczki.

W wyborze pomogła mi Wioletta, mama i blogerka , która prowadzi sklep Guguga. Znajdziecie w nim tytuły nie tylko dla niemowląt, ale również dzieci starszych i dorosłych. Możecie jej zaufać. Antosia jest oczarowana swoimi nowymi książeczkami. Słucha uważnie i sama chętnie pokazuje paluszkiem. Próbuje naśladować wypowiadane przeze mnie słowa i śmieje się, kiedy robię zabawne miny.










„Binta tańczy”, „Babo chce”, „Lalo gra na bębnie” to seria bajek o przygodach rodzeństwa. Twórcami są Eva Susso autorka tekstu i Benjamin Chaud , który stworzył piękne ilustracje. W książeczkach znajdziemy wiele wyrazów dźwiękonaśladowczych, które wypowiadane znacznie wpływają na zainteresowanie malca. Ilustracje bogate są w kolory i szczegóły, o których można wiele opowiadać.




Kolejna wybrana przez nas pozycja to „Lukrecja” Przemysława Wechterowicza. Historia nieco leniwej, fioletowej krowy, w którą musimy się wcielić, opowiadając o jej codziennym dniu. Na koniec bajki czeka na nas niespodzianka, w postaci kołysanki. Stety bądź niestety musimy zaśpiewać ją sami :)






Ostatni wybór to właściwie nie książeczka a karty. „Bardzo proste abecadło”Agnieszki Bałdyga i Edyty Marszałek. Na razie służą nam bardziej do zabawy niż nauki literek i nazw zwierząt, ale obrazki cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Tosia je rozkłada i przekłada, robi akuku i gryzie… ;) Czasem stara się naśladować wypowiadane przez nas nazwy. Na pewno już nie długo spełnią również swoją edukacyjną funkcję.


Wszystkie książeczki oraz karty znajdziecie w sklepie Guguga.


5 komentarzy:

  1. Super :);) my także czytamy naszemu maluszkowi-9 mies.jak Tosia. Praktykujemy już od 4 mies. Poranne czytanie Krzysia to już rytuał. Mały trzyma sam książeczkę, przewraca strony, dokładnie ogląda ilustracje i czyta po swojemu ale wygląda na pochłoniętego lekturą "dorosłego" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Czytanie" przez takiego maluszka potrafi doprowadzić do śmiechu prawda ? Cieszę się, że również czytacie. Warto wyrabiać takie nawyki od wczesnego dzieciństwa. Jakie pozycje są w Waszej biblioteczce ?

      Usuń
    2. "Pierwsza Książeczka Mojego Dziecka" dostaliśmy darmowy egzemplarz w szpitalu tuż po porodzie ;) Jest ona częścią kampanii "Cała Polska Czyta Dzieciom". Polecam ;)

      Usuń
  2. Słodkie minki :-)
    Matylda czyta sama :-D My czytamy Jej ciągle, książeczki uwielbia - woli książki niż zabawki. Ostatnio się śmiałam, że muszę dokupić nowe tytuły, bo większość znam już na pamieć :-p Młoda ma 14 miesięcy, a książek na półce ponad 30 - więcej niż ja :-D

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie komentarze są moderowane.