Dziś wyjątkowo przed moim "obiektywem" nie Ona, nie On ale Oni. Wcześniej poznana przez Was Ciocia Ola i on, mój chrześniak.
Sesja ciążowa to wspomnienia wszystkich chwil. Nie tylko tych dobrych, również tych o których wolałybyśmy nie pamiętać. Wzbudza jednak tyle emocji, że ciężko jest jej sobie odmówić.
Emocje wzbudziła również we mnie, ogromne.
made with iPhone 5S
ps. fotograf po sesji
Przepiękna sesja ! Mam cicha nadzieję, że namowie szwagierkę żeby mi taka zrobiła :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy ! I czekamy na Twoje zdjęcia :)
UsuńPoęknie :-)
OdpowiedzUsuńWoow!
OdpowiedzUsuńprzyjemne zdjęcia :) razi tylko nierówna linia horyzontu :(
OdpowiedzUsuńOj tam horyzont :p a tak na poważnie to dzięki wezmę pod uwagę ! :)
UsuńMiło zobaczyć znajomą twarz na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńPiękna sesja! :) Podziwiam niemalże każdą sesję brzuszkową, bo sama nigdy bym się chyba nie odważyła na nią. ;)
OdpowiedzUsuńWarto się przełamać ! Z Tośką nie udało nam się zrobić bo kiedy umawiałyśmy się z Martą na sesję trafiłam do szpitala, potem choróbska i leżenie w domu. A szkoda. To piękna pamiątka nawet gdyby miała być oglądana tylko przez Was :)
Usuń