poniedziałek, 9 lutego 2015

Wyprawka - szpital. Co zabrać ?


Zarówno przed pierwszym porodem, jak i teraz przeanalizowałam około kilkudziesięciu list wyprawkowych... Żadna z nich nie była jednak w 100 % odzwierciedleniem zawartości mojej torby szpitalnej ani też rzeczy przygotowanych dla dziewczynek w domu. Co więc moim zdaniem powinno znaleźć się w szpitalnej wyprawce ?


Poszczególne rzeczy oznaczyłam kolorami ponieważ najwygodniej jest spakować dwie torby, jedną `dla mamy` drugą `dla taty` w tej drugiej umieśćcie rzeczy, które przydadzą się dopiero na oddziale noworodkowym, kolorem szarym oznaczyłam rzeczy, które można podzielić między rodzicami.

DO PORODU

1.Koszula do porodu i po


Nie bardzo rozumiem dlaczego na porodówkach królują wielkie jak namiot płachty, zdobione misiami i kwiatuszkami. To, że jesteś mamą nie oznacza, że nie jesteś kobietą ! Kup coś w czym będziesz czuła się sexy ;) W moim przypadku doskonale sprawdziła się tunika z serii h&m divided basic. Przyjemny, elastyczny materiał oraz łatwo ściągane ramiączka co jest wygodą przy karmieniu. Sztuk 2-3.

2.Sok jabłkowy lub winogronowy ok. 3 litrów
Podczas porodu czeka Cię ogromny wysiłek, słodki sok będzie regenerował Twoje siły.

PO PORODZIE

3.Ręczniki
Duży i mały, najlepiej w ciemnych kolorach by ewentualne zabrudzenia były mało widoczne. Jeżeli w szpitalu, w którym rodzisz nie masz możliwości wziąć kąpieli podczas porodu lub bezpośrednio po a dopiero na oddziale noworodkowym, spakuj ręczniki do `torby taty`.

4.Majtki bawełniane


Co raz więcej szpitali odchodzi od tych jednorazowych, siateczkowych. Bawełna dużo lepiej oddycha co przyspiesza proces gojenia.

5.Biustonosz do karmienia


Po porodzie piersi mogą być obrzmiałe i bolesne, zwłaszcza gdy zaczynamy przygodę z karmieniem. Warto więc zakupić biustonosz bez fiszbin, które uciskając pierś mogą doprowadzić do zatoru i zapalenia kanalików.

6.Wkładki laktacyjne


Nie zabieraj ze sobą całej paczki. Około 10 par spakowanych w woreczek w zupełności wystarczy.

7.Szlafrok
Szczególnie przydatny w mało komfortowych sytuacjach.

8.Wkłady i podkłady po porodowe


Wkłady to nic innego jak ogromne podpaski bez skrzydełek z bardzo dużą chłonnością. Do szpitala weź 3 paczki (jedna w torbie mamy reszta w torbie taty), kolejną miej przygotowaną w domu.
Podkłady wykorzystasz zarówno dla siebie jak i dla maluszka. Wiele ciężarnych wozi również jeden na fotelu samochodu w obawie przed zabrudzeniem tapicerki przy odejściu wód ;)

9.Kapcie
Istotne jest by wygodnie się je zakładało, najlepiej bez konieczności schylania się.

10.Klapki pod prysznic
11.Płyn do higieny intymnej
12.Szklanka, sztućce
13.Woda niegazowana
1 butelka w torbie mamy druga w torbie taty

14.Przekąski


Wafle ryżowe, biszkopty,herbatniki. Po porodzie na pewno będziesz głodna warto więc mieć coś swojego do jedzenia. 

15. Kosmetyczka

DLA DZIECKA


16.Pieluszki dla dziecka
Ok. 20 sztuk
17. Chusteczki nawilżane
18.Pieluszki tetrowe/flanelowe
Nigdy nie jest ich zbyt wiele ;)

19. Ubranka dla dziecka


Dla nas najwygodniejsze w pierwszych tygodniach życia Antosi były pajace. Ilość ubranek którą zabierzecie jest indywidualna. Moim zdaniem powinny to być nie mniej niż 2 body/pajace na dzień. Ubranka nie zajmują wiele miejsca a w sytuacji gdy nadarzy się mała awaria nie będziemy się martwić, że nie mamy w co ubrać maluszka ;) Pierwsze ubranko spakuj do `torby mamy` resztę do `torby taty`.

20.Dermatol


Proszek do pielęgnacji ran, który doskonale osuszy pępek maluszka. Dużo skuteczniejszy niż powszechnie stosowane preparaty na bazie spirytusu.

21.Czapeczka i skarpetki
Pierwsze do `torby mamy`, reszta do `torby taty`.

22. Smoczek
Lepiej go mieć niż nie. Przez całą ciążę zakładaliśmy, że nie damy Tosi smoczka. Po porodzie pewne poglądy szybko się zmieniają ;)

23. Kocyk / rożek.

24. Butelka


W razie `w`.

Nie zapomnij też o teczce z wynikami badań ! 

11 komentarzy:

  1. super wpis, jeśli jesteś ciekawa co mi się przydało podsyłam pod dwa wpisy - jeden przed a drugi po :)

    http://marcelka-fashion.blogspot.com/2014/08/wyprawka-do-szpitala-co-zabrac-ze-soba.html

    http://marcelka-fashion.blogspot.com/2014/09/moja-torba-do-szpitala-na-porod-co-mi.html


    pozdrawiam serdecznie

    Marcelka Fashion
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie lista znacznie większa np. o szlafrok , ale szpital nic kompletnie nie oferuje wszystko trzeba mieć swoje

    OdpowiedzUsuń
  3. Szlafrok też jest na mojej liście i szpital w którym rodzę też nic nie daje, jednak nie widzę potrzeby pakowania jeszcze czegoś. Co jest na Twojej liście czego nie ma na mojej ? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najwyższa pora się spakować mi już tylko 2 tygodnie zostały a torba jeszcze pusta:)

    OdpowiedzUsuń
  5. tak na szybko co mi przychodzi do głowy to np. osłonki na piersi, krem na brodawki, sztućce, kapcie, ręcznik papierowy, papier toaletowy, komórka+ładowarka, za to przypomniałaś mi o soku/wodzie

    OdpowiedzUsuń
  6. osłonki na piersi mamy ale to rzecz którą można kupić w każdej chwili więc jeśli ktoś nie wie czy będą mu potrzebne czy nie może z tym zaczekać :) krem na brodawki u nas totalnie się nie sprawdził, maltan miałam i okropnie zmiękcza pierś, sztućce i kapcie są na liście. Punktu o ręcznikach papierowych nie rozumiem tak samo jak woda w sprayu :P Papier toaletowy tam gdzie rodziłam i będę rodzić jest :) a telefonu to chyba nie da się zapomnieć :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiele z tego, co spakowałaś było i w mojej torbie. Ale zamiast słodkich przekąsek jak herbatniki ja wybrałam daktyle, które są potężną dawką energetyczną. Pakowałam je z myślą przegryzania podczas porodu, gdyby ciągnął się zbyt długo. Niestety nie zdążyłam nawet o nich pomyśleć ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podczas porodu nie pozwalają jeść więc raczej i tak by Ci się nie przydały :) chyba, że to jakaś prywatna klinika i anestezjolodzy na to zezwalają...

    OdpowiedzUsuń
  9. Rodziłam w Anglii, nie słyszałam o tym, żeby był zakaz jedzenia. Chociaż tutaj oni do wszystkiego inaczej podchodzą, bo np raczej w Polsce poród w szpitalnej łazience, w wannie też byłby nie do pomyślenia, a mój poród tak właśnie wyglądał ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szpital w którym rodziłam Tośkę i w którym zamierzam rodzić teraz ma pojedyncze sale porodowe, każda ma swoją łazienkę z prysznicem i toaletą. W salach są wanny. Podczas porodu leżakowałam w niej 3 razy ;) wiele się już zmieniło na polskich porodówkach :)

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie komentarze są moderowane.